Wiosna szaleje na całego, więc wspomnienie zimy, zwłaszcza w obiektywie Ani, nie powinno w nikim budzić większego oporu.
Ania napisała w galerii: Mimo, że świat dookoła pięknieje z dnia na dzień, ja trochę tęsknię za widokiem naszych zimowych gości. Nurogęsi, bielaczki, ogorzałki, czernice, gągoły, głowienki zachwycają mnie każdej zimy i zawsze żałuję, że wiosną odlatują na północ. Kiedy oglądam zdjęcia Ani, wyobrażam sobie, że miałabym podobnie ambiwalentne uczucia, gdybym też umiała to towarzystwo podglądać. A tak, pozostaje mi zazdrościć Ani umiejętności i samozaparcia, podziwiać fotografie i cieszyć się wiosną...