Trzeciego dnia zmagania polegały na próbach wyrwania polera z kei. Zajęcia integracyjne zostały wzbogacone o dodatkowe, niekiedy egzotyczne, dyscypliny sportowe, w których - jak zwykle - prym wiodła ekipa chorwacka. Przejściowe zmęczenie materiału dopadło zaś część ekipy niemieckiej - być moźe nie trenowali na Oktoberfest.
Jutro Long Distance i Secret Mission. Miejmy nadzieję, że załoga Renate zdąży na ten drugi wyścig, albowiem są pogłoski, że w Gdańsku zapomnieli zawrócić na półmetku i wrócili po kilku godzinach, na holu motorówki.
tekst: Dominika