Zenon Dmochowski (1927-2002)

Dla
Zenka Dmochowskiego

ku pamięci

     Jak mogłam się poczuć, gdy wreszcie dotarłam do mojego przyjaciela z młodzieńczych lat i przed domem do jego wejścia od młodego chłopaka na moje zapytanie czy jest Zenek Dmochowski dostaję odpowiedź "On już od 2002 leży na Cmentarzu Centralnym". Z ksiązką w ręku, którą chciałam mu podarować gdzie jest wiersz przezemnie o nim napisany wracam do samochodu - rozerwana-smutna, dlaczego żaden z moich przyjaciół żeglarzy, którzy go znali nie powiedzieli mi "Zenek nie żyje". Czy nie dotarła do nich wieść o jego śmierci? Redaktor, fotoreporter Głosu Szczecińskiego, żeglarz odznaczony uczestnik powstania warszawskiego - poeta. Cóż z tego, że był komunistą, on był idealistycznym komunistą, pomagał innym, skrzywdzonym przez wojnę i komunę stojący nieraz przed bramą stoczni szczecińskiej w czasie walk Solidarności. Z takim życiorysem można zwariować. W roku 1979 odwiedził mnie niespodziewanie w Hamburgu, gdzie wówczas mieszkałam. W tym czasie stałam sama jak wyrzutek społeczeństwa po złamanym małżeństwie, wtedy też mogłam zwariować. On mnie pocieszał, chociaż sam był w rozterce bo uciekł z Włoch będąc w towarzystwie, którego głupiego gadania nie mógł wytrzymać. Pomogłam mu kupić jakieś stare futro, dla jednej z jego pań, z którymi za dużo szczęścia nie zaznał. Jego życie jest dla mnie utkane przerywkami ale wiem na pewno, że był to człowiek pisany przez duże "C", wszyscy wiemy jak mało idealistów zostało na tym świecie.

M Trzebawie 29.09.2005

 Maryla Grochowska - Thomsen