Ludek i jego "Maria"
DWA ZDJĘCIA Z 1973 ROKU - „MARIA PRZED WYPŁYNIĘCIEM W DALEKI REJS Jeszcze na lądzie, jeszcze trwają przygotowania jachtu (zdjęcie górne, od lewej: Wojciech Jacobson, Zygmunt Biernacik, Ludomir Mączka), a Ludek Mączka , przed wypłynięciem w rejs życia, niczym hinduski guru, skupia wokół siebie grono gorliwych słuchaczy (zdjęcie dolne, od lewej: Zygmunt Biernacik, Wojciech Jacobson, Michał Jósewicz, Ludomir Mączka, Andrzej Marczak). A mógł nim być, wszak miał za sobą udział w tak znaczących rejsach jak: „Witeziem" na Islandię w 1959 roku czy „Śmiałym" do obu Ameryk w latach 1965 — 1966. Dziś legendarny kapitan Ludek Mączka, to wówczas w 1973 roku - dla fotoreportera - po prostu magister Ludomir Mączka. Magister geolog Jakim był Ludek w roku 1973, przeobraził się w prawdziwego magister navis, jak mawiali starożytni Rzymianie, nazywając tak kapitana i zarazem właściciela statku. Napis na burcie "KAPRYS MILIONERA" - tak ręka kolegi klubowego wypisała wyceniając zarobione przez Ludka dolary na kontrakcie w Afryce (pracował jako geolog). Były to lata 1968-1972. Wartość zarobionych dolarów w przeliczeniu na złotówki (z wczesnych lat siedemdziesiątych) to już miliony. Sposób ich wydatkowania (zakup jachtu - prywatnego!) to nic innego jak właśnie, w ówczesnej rzeczywistości i dla zwykłego obywatela - kaprys milionera. Ciekawa jest historia powstania napisu. Zrobiły go dwie osoby: Marek Kopczyński (obecnie armator jachtu "Conrad IV") i Aleksandra Buszkiewicz (doskonała żeglarka, pływała regatowo na Finnie i to nawet w okolicy akademickiego mistrzostwa Polski -jak mawia W Jacobson). Przy tym posłużono się oryginalną, choć popularną w kręgach dzieci i dorastającej młodzieży, techniką "pasty do zębów". Napis odwzorowano z szablonu wykonanego przez A. Buszkiewicz (pracowała wówczas w biurze projektów). Do nanoszenia pasty M. Kopczyński użył gąbki. Ale zanim pojawił się fotograf, Z. Dmochowski, ktoś zmył napis (chyba nie Ludek?). Trzeba było, do potrzeb fotografii, zrobić go jeszcze raz.
Tekst: Zenon Szostak (ZŻ-Nr 2)
Po lewej Ludek pod "baobabem" (100-letnia wierzba w JK AZS) patrzy na pirs gdzie przed laty stała "Maria" gotowa do swojej pierwszej wielkiej wyprawy, a na drugim końcu ławeczki Gosia Krautschneider, która pomagała Ludkowi w przygotowaniach do pierwszego rejsu "Marii".
Zdjęcie z 8 września 2005 r.