Dość ciekawą informację znalazłem na głównej stronie IBW PAN
http://www.ibwpan.gda.pl/Cyt.:
"[...]pomiary falowania w strefie brzegowej Zatoki Gdańskiej[...] rozpoczęto w dniu 1 lipca 2009 r. a ich zakończenie przewiduje się w maju 2010 r. Boja
falowa została zakotwiczona w rejonie Kątów Rybackich, na głębokości 20.5 m, w odległości ok. 2.4 km
od linii brzegowej (19°14.54’ E, 54°22.76’ N).
W dniach 13-15 października 2009 r. zarejestrowano falowanie sztormowe, którego parametry
dowodzą wystąpienia warunków na miarę ekstremów z kilkudziesięciu lat. W godzinach wieczornych
14 października maksymalna wysokość fali (Hmax) osiągnęła 11.82 m, wysokość fali znacznej (Hsig)
wynosiła 6.89 m a średnia wysokość fal (Hśr) była równa 4.57 m. Średni okres fali w tym czasie
wynosił 9.5 s."
Żeby było śmieszniej, to najciekawszy moment tego sztormu nie został zarejestrowany z powodu braku prądu

Z dołączonego do art. wykresu wynika, że ponad 10-cio metrowe fale były przez 12h.