Ahoj! Donosimy z Allinge. Przelot był fajny,przy lekko kapryśnym wietrze. Miejsce czujnie zajelismy dziobem do kei, więc mamy wygodnie. Zaliczony słynny wędzony śledź a'la Allinge. Podziwialismy wirtuozerię kapitana Bornholm EXPRESS - OK. 30 M a wchodzi do basenu jak nasz w AZS. Na marginesie, Hano to wyspa dokładnie na środku północnego wybrzeża zatoki Hano. Tradycyjnie uczciliśmy cudowne ocalenie, oraz wznieslismy toast za rozdziewiczenie Bornholmu przeze mnie. Zgodnie z zaleceniem i aby usatysfakcjonować Admirała Kulińskiego pływamy w kamizelkach - "już na kei". Jutro o świcie ruszamy na Rugię, aby wykorzystać czas póki się na dobre nie rozdmucha.
Pozdrawiamy wszystkich klubowiczów!
Załoga Verano i Aspoletka.