Wysłany przez: Ania (Druzgotek)
« dnia: 2013-12-07, 22:27:35 »Woda nie dotarła zbyt daleko, bo przy hali nie przekroczyła górnego progu kei, a teraz już spokojnie opada. Mamy szczęście, bo jak donosi Edlef, to na początku tyle wody wypompowało, że zastanawiał się czy nie przejść Zalewu w poprzek na piechotę.
Pozdrawiam
Ania
Pozdrawiam
Ania