Wypowiedź kolegi wystawia laurkę wszystkim, którzy realizują w praktyce kursy żeglarskie. Ta laurka dotyczy również Klubu AZS Szczecin, którego kolega jest członkiem. Chcę zwrócić koledze uwagę, że istnieją komisje które nadają kolejne stopnie żeglarskie. Robią to na podstawie między innymi wpisów w książeczce żeglarskiej i na podstawie opinii z rejsów.
W tej sytuacji wypowiedź kolegi jest dla mnie zastanawiająca. Myślę jednak, że istnieje problem i myślę, że jest on związany z podobnym do kolegi myśleniem. Sądzę tak na podstawie obecnej sytuacji w której jachty klubowe nie posiadają maszoperii w ilości pozwalającej na odbycie rejsu raz w roku.

Wiem, że Klub będzie musiał zweryfikować swoje podejście do pływań z udziałem maszoperii, w przeciwnym razie Klub stanowić będą prywatni armatorzy, a może właśnie o to chodzi. Ale w tej sytuacji proszę raczej nie liczyć na to, że nagle Klub zasilą studenci, czy inni nowi członkowie, chyba że dla Klubu członkowie też są zbędni, gdyż obecna polityka stawiająca głownie na zarobek może całkowicie obejść się bez członków.
Ja nawet gdybym zdecydował się na członkostwo na pewno nie chciałbym zajmować się polityką Klubu, gdyż szkoda mi na to swojego czasu.
Pozdrawiam - Dariusz